Chociaż na co dzień wygląda na łagodnie usposobionego projektanta gier, Mike „Maximum Mike” Pondsmith jest w rzeczywistości Panem Czasu z dalekiej przyszłości, który przybył tutaj, aby ostrzec nas przed wymiarem pełnym gigantycznych robotów, cybernetycznymi członkami boostergangów oraz inwazją nastolatków z kosmosu. Gdy nie zajmuje się walką o przyszłość ludzkości, można go spotkać w pobliskiej żwirowni, gdzie wykopuje skamieliny istot żyjących przed milionami lat, wyposażonych w zdecydowanie zbyt wiele kłów i pazurów. Jak twierdzi, to go relaksuje.

A teraz wersja bliższa faktom…
Mike Pondsmith rozpoczął swoją karierę w świecie gier u wydawcy pierwszej części „Ultimy”, czyli California Pacific Computer Company, po czym w 1985 r. założył własną firmę — R. Talsorian Games. Jako projektant gier planszowych zdobył kilka nagród, w tym Origins Gamer's Choice Award w 1989 r. za „Cyberpunk” oraz Nigel D. Findley Memorial Award w 1995 r. za „Zamek Falkenstein”. Za swój wkład w rozwój gier planszowych został doceniony przez całą branżę w 2006 r., trafiając do Galerii Sław targów Origins.

W 2000 r. Mike znów zajął się grami wideo, obejmując stanowisko kierownika ds. projektowania w Microsoft Game Studios, gdzie pracował nad „Blood Wake”, „Crimson Skies” i wieloma innymi tytułami. Po zakończeniu prac nad grą „Matrix Online” Mike wykładał przez pewien czas jako profesor projektowania gier, po czym wrócił do tworzenia planszówek na pełen etat. Tuż po roku 2010 poznał pewnych twórców gier z Polski… a resztę tej historii wszyscy już znamy.

Mike jest również tym gościem, który zabił Twoją postać w „Cyberpunku”.